W Mozambiku ziemniak jest cenny. Dlatego jak dzielisz się ziemniakiem, tak kochasz. Kiedy idziesz tu do kuchni po swój talerz ryżu z fasolą, masz nadzieję, że tam będzie. Zwykle połówka, cały to już niebo. Więc wyglądasz go w talerzu. Ba! Śledzisz już od pierwszych ruchów wielkiej chochli w garnku, wypatrujesz w drodze do twoich rąk. […]
Author: admin
Potato
In Mozambique, a potato is precious. That’s why how you share a potato, it is how you love. When you go to the kitchen for your plate of rice and beans, you hope it will be there. Usually half, when whole – this is heaven. You’re looking it in your plate. More! You’ve been following […]
To też jest kochanie, kiedy cię ktoś drapie
Po raz pierwszy w życiu chorowałam z mężem. I nie to, żeby on był chory. Nie. Ja byłam i miałam go obok siebie. I byłam kochana. Zdarzyło mi się kilka razy w moim samotnym życiu chorować tak, że od myśli o potrzebie pójścia do toalety do wykonania mijało co najmniej pół godziny. Ale tak słaba, […]
It means also to love, when somebody is scratching you
For the first time in my life I was sick with my husband. And not that he was sick. No. I was sick and he was next to me. And me, I was loved. It happened to me a few times in my single life to get sick so that from thinking about the need […]
Na całe życie
Gdy był chłopcem, czy był grzeczny? Cichy? Czy może wszędzie było go pełno? Co lubił, czym się bawił, i z kim? O czym chciał słuchać? Czego się uczyć? I co z tego zapamiętał na całe życie? To moje i nie moje. Moje, bo mam w środku. Nie moje, bo przypomniał mi o tym Ryszard Kapuściński […]
For a lifetime
When he was a boy, if he was polite? Quiet? Or he has been everywhere? What did he like, what was he playing with, and with whom? What did he want to hear about? What to learn? And what from that has he remembered for a lifetime? It’s mine and not mine. Mine, because I […]
Zależenie
Pierwsze dni życia w wiosce pokazały mi słabość niezależności, której tak pilnie uczyłam się w zachodnim świecie. Teraz myślę, że tam wszystko zmierza ku takiemu ułożeniu spraw, by móc żyć bez innych. Jako samotna kobieta przez wiele lat uczyłam się radzić sobie sama. I choć wielokrotnie korzystałam z pomocy cudownych ludzi, z którymi Bóg mnie […]
Dependence
First days in the village showed me weakness of independence that I was learning so diligently in the western world. After a while I think that everything there is set up like that a life can be lived without others. As a single woman for many years I was learning to manage things by myself. […]
Inna
“Mój Drogi, zaczął się mój jedenasty miesiąc w Afryce. I przeczuwam, że jestem inna. Przeczucie to przychodzi z obawą, że trudno będzie objaśnić mój świat tu, tam.” Tak zaczęłam jeden z moich listów jeszcze w grudniu zeszłego roku i nigdy go nie skończyłam. Dla kogoś, kto trafiłby na niego po latach (i jednocześnie nie znalazł […]
Ćwiczenia z niewygody
Przyszło mi żyć w świecie, gdzie ciągle jest lipiec. A temu z kolei towarzyszy tak ładne odczucie, że nieustannie mam wakacje, nieważne jak zajęty jest mój dzień. Błogosławieństwo dla ludzi, którzy dzieciństwo i dorosłe życie spędzili w klimacie umiarkowanym, a później zaszyli się w strefie podrównikowej. Ale jest i przykra strona tych okoliczności. To już […]