Nie widziałam ich od trzech miesięcy, a one takie same. Prawdziwe. To lubię najbardziej w spotkaniach z nimi. Są takie, jakie są. Przynoszą ze sobą sprawy, którymi akurat żyją. Mówią o nich. A nie zawsze tak tu jest. Częściej nie. To zasługa misjonarki, która spotkania z kilkoma kobietami z wioski rozpoczęła ponad cztery lata temu. […]
Another day in a village
I haven’t seen them in three months, and they are the same. Real. This is what I like best about meeting them. They are who they are. They bring with them matters they currently live with. They talk about them. And that’s not always the case here. More often not. It is thanks to the […]
Tu ich nie ma
Chciałam, żeby było wolno. Tak długo, ile potrzeba. I bez zdjęć. Mój dylemat. Wpaść do wszystkich dwudziestu pięciu rodzin, czy zostać, ale tylko u kilku. Tym razem zostajemy, bez żalu. Wierzymy, że Bóg, który połączył nas z przesiedlonymi rodzinami, zna ich potrzeby i naszą pojemność z czasu i sił. • Siadamy na piasku. Wszystkie dziewięć […]
They are not here
I wanted to go slow. As long as it takes. And with no photos. My dilemma. Visit all twenty five families just for a moment or stay, but only with a few. This time we stay, with no regrets. We believe that God who connected us with the displaced families knows their needs and our […]
Nie odkładaj ludzi na później
Pamiętam Anię, która miała dwadzieścia cztery lata i stała pod jednym ze szpitali w Gdańsku. Przed chwilą skończyła rozmawiać ze swoją szefową z dziennika, w którym pracowała. Ta zadzwoniła, by spytać jak się mają sprawy. Ania powiedziała, że jej narzeczony umiera. W odpowiedzi usłyszała zapewnienie o takiej przestrzeni i czasie, których tylko potrzebuje. To w […]
Don’t put people off until later
I can remember her that day, a twenty-four years old girl. She was standing in front of one of the hospitals in the city she lived in. She was called by her chief from the newspaper with a question about how things were going. Ania said her fiancé is dying. In response, she heard the […]
Królestwo
Gdybym nawet nic miała nie zrobićZ rzeczy bardzo ważnych(Które przecież bez Ciebiei tak nie zbawiłyby świata)To i tak się z Tobą spotkam Chcę mieć w nawykuWybór minut w ciągu dobyNajpierw dla CiebieSpośród wszystkichTysiąca czterystu czterdziestu Żeby się przeglądać w doskonałościI wiedzieć kim jestemW tych spotkaniach nie tyle walczyćCo odpoczywaćCo wierzyć bez wysiłkuCo spędzać czasZ Królem, […]
Zatrzymaj mnie
Z jakiejś niejasnej przyczynyWracam do prostego zaufaniaZ pewnością tylko co do Ciebie Gdyby to była piosenkaNie miałaby ani słowaBo jak opowiedzieć ciszę Zatrzymaj mnie zanim dojdęDo miejsc, w których przemykaChoćby jedna z myśli, żeJuż wiem bardzo dużo Zatrzymaj mnie dla Siebie Nacala, 22.04.2022 Na dzisiaj, kiedy wszyscy o wszystkim wszystko wiemy. Przed upadkiem idzie pycha; […]
To już było
To już było, na krzyżu. Nie muszę więcej bać się o wszystko, co mogłoby się zdarzyć jutro. Planować bezpieczeństwa mojego i mojej rodziny. Zapobiegać ze ściśniętym gardłem rzeczom złym. Ze zmartwienia robić rutyny. Pielęgnować obaw o sprawy, które nie są w zasięgu mojej ręki, nawet dzisiaj. Mogę, ale nie muszę. Głupstwem ta wiadomość od Ciebie. […]
Serce
Zdarza się, że pośrodku chaosu nie pamiętam nawet, żeby o Ciebie zawołać. A tak przecież zaczynają się złe dni. Kiedy wszystko inne musi być już teraz, tracę. Najpierw kontakt z rzeczywistością Królestwa, w którym sprawy zawsze mają się najlepiej. Które jest nie tyle zbiorem moich odpowiedzi, co miejscem Twojej obecności. Pomału zapominam, że stąd nie […]