Wdzięcznie

W tym pokoju stałam się ja. Tak myślę, gdy przypominam sobie małą Anię. Tę, która miała ogromne marzenia, sięgające znacznie poza granice małych Jezioran. Dziś, po latach, dom rodzinny jest od tych marzeń oddechem. Dla mnie to małe miasteczko jest jakby powrotem do czasów, kiedy jeszcze nie martwiło nic prócz wypracowania z polskiego na jutro. Powrotem do poczucia niedźwigania życia, bo dźwigali je za mnie rodzice.

W tym pokoju stałam się ja, w Nim. Tu mój brat dzielił się ze mną dobrą nowiną o Jezusie. Tu uwierzyłam, że w Nim tylko jest mój ratunek. Tu rosłam w wierze. I marzyłam od nowa z Nim. Ten pokój jest więc też powrotem do pierwszego zachwytu Spotkań. Przypomnieniem o prawdziwej lekkości – w Chrystusie. I o niezniszczalnym Domu, który jest Królestwem. Dostępnym już teraz. Z bliskim Bogiem Ojcem.

Ale i wtedy przecież moje problemy były realne. Nie dało się sobie dziesięcioletniej wytłumaczyć, że kartkówka to nic ważnego. Bo to nic ważnego w kontekście życia było wówczas bardzo ważną rzeczą. Tak samo z każdą kolejną sprawą w każdym kolejnym roku. Do dziś włącznie. Czy to, co mnie tak martwi teraz będzie w ogóle pamiętane za rok? I czy świadomość względności problemów od czasu choć trochę może przynieść ulgi? Mi nie. Bo przecież teraz jest bardziej realne niż kiedyś. Za to ulgę przynosi mi On. Niezmienny. Niezmiennie dobry. Stale obecny. Powtarza, żeby się nie martwić, bo On wie. (1)

Siedzę na wersalce, w pokoju w którym siadam od prawie 39 lat. Kiedyś często, dziś już mniej. Patrzę na dachy okryte śniegiem. Ostre linie cieni utworzone przez mocne słońce. I jestem wdzięczna. Że znam Boga. Mogłabym za okoliczności, bo również są dobre. Albo wyliczać drobiazgi. Uważniej od nich sercu. Jednak pokładanie wdzięczności wyłącznie w okolicznościach jest kruche. Bo co, gdy się zmienią? Musi być jakaś kotwica nie do ruszenia tym złem, które wciąż się dzieje blisko i daleko. Moją jest Jezus.

Ostatni rok w Mozambiku pokazał mi, jak bardzo życie w drodze jest dla mnie stresujące. Nie dostrzegałam tego wcześniej. Pewnym rodzajem przygody była ta nieprzewidywalność i codzienne braki. Aż do czasu, gdy w naszym małym świecie pojawiły się dzieci. Teraz ekscytację nie raz zastępuje strach o nie. Podobne zdarzenia, a jakże inne reakcje. W tym roku kilka razy zdarzyło mi się wyliczyć, co mnie martwi. Odkryłam, że większość z tych problemów rozwiązałyby pieniądze, tak często pomijane i lekceważone. Aż mi głupio, że tak późno zdałam sobie z tego sprawę. Zdarzyło się to w kontekście dużego braku i związanej z tym niepewności. Ale co na to Bóg? On chce nam błogosławić, również finansowo. Byśmy mieli dla siebie, byśmy mogli dawać. (2) Bóg nie lekceważy pieniędzy.

Ten ostatni rok przypłaciłam zdrowiem. Ciało nie uniosło przewlekłego stresu. Zepsuło się. Już działa. Ten ostatni rok uświadomił mi, że muszę częściej patrzeć na Niego i nie podglądać okoliczności. Świadomie zadbać o życie w Obecności, które jest nawykiem. (3) I jeszcze – nie biadać. (4) Myśleć praktycznie. (5) A On jest, sprawczy. (6)

Kiedyś przeczytałam: „I’m too blessed to be stressed.” („Jestem zbyt błogosławiony, by się stresować.”) Chyba powiedział to Andrew Wommack. Niech mi i każdemu, kto pokłada nadzieję w Jezusie jako Panu i Zbawicielowi, tak się dzieje. Życie lekkie w błogosławieństwie. Możliwe życie lekkie w Nim. Co nie znaczy, że bez problemów. Co nie wyklucza ucisków. (7) Tym bardziej!

Ale jeszcze o wdzięczności. Umieć mieć mało. Tak. Umieć obfitować. Tak. (8) Wierzyć Jemu zawsze. O tak. (9) I nie dlatego być wdzięcznym, bo mało. Nie dlatego, bo dużo. Ale dlatego, że On w mało i w dużo. Obecny.

Dlatego dziś pochwała wdzięczności. Nie tylko tej, bo piję kawę w ciepłym domu, zdrowa i bez większych trosk. Ale tej, że z Nim. Bo czy z kawą czy bez – On jest bliski tym, którzy Go wołają. (10)

/ Jeśli chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych tekstów, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dziękuję za każdą! /

______________

W E R S E T Y :

(1) Dlatego nie martwcie się i nie zastanawiajcie: Co będziemy jeść? Co będziemy pić? W co się ubierzemy? O to wszystko kłopoczą się narody. Wasz Ojciec w niebie wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.

Mateusza‬ ‭6‬:‭31‬-‭32‬ ‭SNP‬‬

(2) Każdy więc niech się dzieli tak, jak postanowił w sercu, nie z żalem albo z przymusu, gdyż Bóg kocha radosnego dawcę. Bóg też jest w stanie udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście zawsze we wszystkim mieli dostatek i coraz częściej brali udział w każdym dobrym dziele,

2 Koryntian‬ ‭9‬:‭7‬-‭8‬ ‭SNP‬‬

(3) Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane.

Mateusza‬ ‭6‬:‭33‬ ‭SNP‬‬

(4) Nie martwcie się więc o jutro, gdyż jutro zatroszczy się o siebie. Dzień dzisiejszy ma dość własnych kłopotów.

Mateusza‬ ‭6‬:‭34‬ ‭SNP‬‬

(5) Bo kto z was, zabierając się do budowy wieży, nie siada najpierw i nie oblicza kosztów, czy wystarczy mu na jej wykończenie? Nikt nie pragnie, by się okazało, że po założeniu fundamentów zabrakło pieniędzy na dalsze prace. Nikt też nie chce być wyśmiany przez ludzi, mówiących: Ten człowiek zaczął budować, lecz nie był w stanie dokończyć.

Łukasza‬ ‭14‬:‭28‬-‭30‬ ‭SNP‬‬

(6) Serce człowieka obmyśla jego drogę, lecz PAN kieruje jego krokami. Przypowieści Salomona‬ ‭16‬:‭9‬ ‭SNP‬‬

(7) Powiedziałem wam o tym, abyście we Mnie mieli pokój. Na świecie będziecie doświadczać ucisku, ale odwagi — Ja odniosłem już zwycięstwo nad światem.

Jana‬ ‭16‬:‭33‬ ‭SNP‬‬

(8) Mówię to nie z powodu moich potrzeb, bo nauczyłem się cieszyć tym, co jest. Wiem, co to skromność, znany mi dostatek. Radzę sobie wszędzie, w każdej sytuacji. Poznałem sytość, nieobcy mi głód; wiem, jak mieć dużo, i umiem żyć w biedzie. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia, w Chrystusie.

Filipian‬ ‭4‬:‭11‬-‭13‬ ‭SNP‬‬

(9) Przy Tobie, PANIE, postanowiłem się schronić, Nie dopuść, by z tego powodu okrył mnie kiedyś wstyd. W swej sprawiedliwości wybaw mnie i ocal! Skłoń ku mnie swoje ucho i uratuj mnie! Bądź nadal moją opoką, zawsze dostępnym schronieniem; Postanowiłeś mnie zbawić, Bo jesteś moją skałą — Ty jesteś moją twierdzą!

Psalmy‬ ‭71‬:‭1‬-‭3‬ ‭SNP‬‬

(10) Bliski jest PAN wszystkim, którzy Go wzywają, Wszystkim, którzy wzywają Go szczerze.

Psalmy‬ ‭145‬:‭18‬ ‭SNP‬‬