Wdzięczność

To pozostawanie wdzięcznym sprawia, że jesteśmy bogaci.

(Mądrości Salomona 6:9, Łukasza 17:11-18, Jakuba 1:17)

Działa tak samo dla rodziny w Mozambiku, która mieszka w lepiance, nie je więcej niż ryż lub shima (mąka kukurydziana z wodą), częściej z aromatem przyprawy do kurczaka niż samym kurczakiem ani pieniędzy, by zapłacić za prąd i dla zamożnej rodziny w Europie, która nie może sobie pozwolić na większy dom czy nowy samochód. Boże Słowo jest prawdziwe wszędzie, w każdych okolicznościach. I dla każdego.

Tamtego dnia rano, gotowa, by uczyć o wdzięczności za to, co się ma, zmagałam się z wyborem kolczyków, które pasują do mojej sukienki. Wyborem spośród 30 par. I w ten prosty sposób odebrałam sobie ostatnie resztki pewności. Bo jak powiedzieć dzieciom, które mają tak mało w porównaniu do ich rówieśników z krajów wysokorozwiniętych, że to wdzięczność otwiera drzwi?

Bo bycie bogatym nie ma wiele wspólnego z pieniędzmi ani z tym, co mamy. Przewrotnie, jak to z Bogiem. Bardziej zależy Mu na naszym sercu i jego kondycji mierzonej motywami niż rezultacie widocznym w naszym życiu. Na czym my tak często bywamy skupieni.

Bogactwo zaczyna się w sercu. Początek bogactwa jest w pozostawaniu wdzięcznym i zrozumieniu, że wszystko, co dobre pochodzi od Boga. Nasze odczucie zamożności zależy od naszej perspektywy.

Było tak miło widzieć chłopców skupionych na tym, co mają i dziękujących za wszystko Jezusowi. Było tak dobrze zobaczyć, jak stawali się bogaci i szczęśliwi, gdy dostrzegali Jego błogosławieństwa w swoich małych życiach.

Kiedy byłam w ich wieku, miałam zdecydowanie więcej i wcale nie byłam wdzięczna. Byłam dzieckiem, które widziało, co mają inni: wózek dla lalek, klocki lego, hulajnogę. Pamiętam jak pewnego razu poprosiłam mamę o tabliczkę czekolady. Odpowiedziała, że nie mamy na to pieniędzy. Pamiętam to tak wyraźnie, ponieważ bardzo wyraźnie odczułam wówczas mój brak. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co to znaczy być głodnym i daleko mi do mówienia, że to rozumiem, ponieważ nie mam pojęcia jak to jest. Ale wciąż wierzę, że Boże Słowo jest prawdą wszędzie. I dla każdego.

My wszyscy potrzebujemy pamiętać, by widzieć bardziej to, co mamy i utrzymywać nasze serca wdzięczne. Jest tak łatwo stracić właściwy punkt skupienia i widzieć nazbyt wyraźnie, czego nam brakuje. I zawsze za czymś tęsknić. Właściwie nasz brak nie ma granic. Może być tak wielki, na ile mu pozwolimy urosnąć. Nawet zamożna osoba, która skupia się na tym, czego nie ma może być biedniejsza od tego drobnego mozambijskiego chłopca, który raz dziennie jada ryż z fasolą.

My wszyscy potrzebujemy ćwiczyć wdzięczność każdego dnia. Jednego tygodnia nosiliśmy z chłopcami po kawałku sznurka na naszych nadgarstkach. Żeby skupiać się na tym, co mamy. Żeby pozostawać wdzięcznymi. Żeby widzieć, że często to, co jest, wystarczy. Żeby być bogatymi i szczęśliwymi. Żeby cieszyć się naszą podróżą z Jezusem bez względu na okoliczności.

Dwa dni po tamtej lekcji biblijnej zapisałam: Wczoraj nie było w bazie wody. Dziś kończą się ostatnie zapasy. Wczorajszego wieczoru kąpałam się w 2 litrach wody z butelki. Po takim prysznicu zaczynasz się lepić znacznie szybciej. I szybciej tracić cierpliwość. Zamiast tego ćwiczę wdzięczność. I ta wdzięczność sprawia, że wciąż się cieszę.

 

Wersety

 

Lepiej jest być szczęśliwym z tym, co się ma niż nieustannie chcieć więcej. Ciągłe pragnienie więcej jest bezużyteczne, jak pogoń za wiatrem.

(Mądrości Salomona 6:9, Biblia dla dzieci)

 

A zdarzyło mu się wyruszyć do Jerozolimy i przechodził przez miejsce pomiędzy Samarią, a Galileą. Więc kiedy wchodził do pewnego miasteczka, wyszło mu naprzeciwko dziesięciu trędowatych mężów, którzy stanęli z dala. I podnieśli oni głos, mówiąc: Jezusie, Mistrzu, zmiłuj się nad nami. A gdy to ujrzał, powiedział im: Wyruszcie oraz pokażcie się kapłanom. Zatem kiedy się dokonało ich odejście, zostali oczyszczeni. Zaś jeden z nich kiedy ujrzał, że został uzdrowiony, powrócił z wielkim głosem, chwaląc Boga. I przy jego nogach padł na oblicze oraz mu dziękował; a był on Samarytaninem. Więc Jezus odpowiadając, rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie dziewięciu? Nie odkryli tego, by wrócić i oddać chwałę Bogu; lecz tylko ten cudzoziemiec?

(Łukasza 17:11-18)

 

Każde szlachetne dawanie i każdy doskonały dar jest z Nieba. Zstępuje od Ojca światłości, u którego wewnątrz nie znajduje się zmiana, zwrot, lub cień.

(Jakuba 1:17)

Leave a Reply